piątek, 19 grudnia 2014

gest

Jestem mamą dwójki dzieci. W pierwszej ciąży czułam się dobrze (poza pierwszym trymestrem), w drugiej zdecydowanie gorzej. Stojąc w kolejce zawsze modliłam się duchu, żeby tylko nikt mnie nie chciał przepuścić, bo ja nie miałam takiej potrzeby kostium kąpielowy. Fakt, że bywało ciężko (szczególnie w okresie świątecznym), było mi słabo, czasem baaardzo, ale i tak nie chciałam żeby ktoś mnie przepuszczał, bo ja jestem taką osobą, która nie lubi zwracać na siebie uwagi i uważam, że to moja sprawa, że jestem w ciąży i nie mam zamiaru od nikogo oczekiwać, że będzie mnie z tego powodu inaczej traktował. Niemniej moje zdanie jest takie, że zawsze miło jest jak ktoś zaproponuje ciężarnej przepuszczenie w kolejce (mnie to krępowało, ale wiem, że dla wielu kobiet była by to ulga). Sama tak robię. A i najgorsze jest dla mnie hasło "ciąża to nie choroba". Jak to mnie denerwuje :/ Niewidomy też chory nie jest, ale... No właśnie. Teraz takie są czasy, że kobieta nie ma prawa "narzekać", że się źle czuje z powodu ciąży. Są takie, które śmigają w ciąży a są takie, które naprawdę kiepsko się czują. Nie trzeba wspinać się na wyżyny empatii, żeby czasem szarpnąć się na miły gest. Nie tylko w stosunku dla kobiet w ciąży, ale też dla starszych, chorych, rodzin z małymi dziećmi... No ale to wymaga spojrzenia nieco dalej niż czubek własnego nosa, a to niestety czasem jest nie do przeskoczenia

No, moja droga...porównywanie sie do niewidomego i wymuszanie specjalnego traktowania...Przesada. Porównujesz ciąże z ciężkim kalectwem? A czy nie bedąc w ciąży ustepowałaś w kolejce otylej kobiecie? (otylosc to choroba) Na pewno pomyslałaś o tym, ze walczy z choroba, ze jest jej ciężko z dodatkowymi kilogramami, ze pewnie puchna jej nogi i ma obolałe stopy, ze pewnie ma problemy z oddychaniem, moze i z cisnieniem, ze przez swoja otylość moze nie  kostium kąpielowy czuc sie tak dobrze fizycznie jak osoby zdrowe, szczuple...Zaloze sie ze nie ustapilabys takiej kobiecie... I jeszcze jedno, w innych krajach kobiety nie domagaja sie specjalnego traktowania w ciąży, pracują do dnia porodu...tylko jakos w Polsce takie te kobitki marniutkie, słabowite  od 2 miesiaca na L4...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz